Styczniowy Merkury w Wodniku nadchodzi. 28 stycznia zachowaj szczególną czujność

Merkury to planeta, która wyjątkowo często pada podczas astrologicznych dyskusji. Nie bez powodu – odpowiedzialna za komunikację, każdego dnia nadaje ton naszym relacjom z innymi. Jeśli więc ruch ciał niebieskich na niebie nie jest wam obcy, z pewnością ze szczególną pobożnością przyglądacie się temu, co dzieje się z najmniejszą gwiazdą naszego Układu Słonecznego. Ta niebawem wejdzie w nowy znak zodiaku, zapowiadając tym samym koniec nudy.

Merkury w Wodniku: co czeka nas 28 stycznia? Planeta komunikacji w połączeniu ze znakiem powietrza skłania do bujania w obłokach. Uważaj więc, by nie stracić głowy.

Merkury: znaczenie astrologiczne

Merkury to planeta owiana złą sławą za sprawą emocjonalnego zamieszania, które gwarantuje każdorazowo podczas swojej retrogradacji. A te, za sprawą położenia planety w Układzie Słonecznym, zdarzają się wyjątkowo często. Jakie jednak znaczenie nosi za sobą Merkury w kwestii astrologii?

Merkury, najmniejsza i najbliżej położona słońca planeta Układu Słonecznego w astrologii symbolizuje intelekt, komunikację, logikę oraz zdolność przetwarzania informacji. Odpowiada za sposób, w jaki myślimy, uczymy się, porozumiewamy i analizujemy rzeczywistość, a także reprezentuje procesy umysłowe, zdolność do wyrażania się w mowie i piśmie oraz umiejętność logicznego rozwiązywania problemów. Jeśli zastanawiasz się, dlaczego jedni są mistrzami rozmowy, a inni wolą przemyślane, pisemne komunikaty – odpowiedź kryje się właśnie w układzie Merkurego w ich horoskopie.

Merkury w Układzie Słonecznym, obok Wenus i Marsa, znajduje się w zbiorze planet wewnętrznych, które wpływają na naszą osobowość, preferencje i codzienne doświadczenia. W rezultacie ukazują cechy najbardziej bezpośrednio związane z jednostką: komunikację, emocje, uczucia i wartości. Oznacza to więc, że to właśnie ruchy tych ciał niebieskich odczuwamy najbardziej w sposób personalny i osobisty.

fot. Pexels

Merkury w Wodniku: czego możemy się spodziewać?

Merkury to planeta wyjątkowo ruchliwa – przebywa w jednym znaku zodiaku średnio od 14 do 30 dni, w zależności od jego prędkości. Już 28 stycznia planeta komunikacji wejdzie w znak pomysłowego i niezależnego Wodnika. Jaki będzie rezultat?

Nasze myśli i pomysły staną się bardziej postępowe, gdy Merkury na dobre rozgości się w intelektualnym Wodniku. To znak znany z przełamywania schematów i wyłamywania się z konwenansów, więc kiedy połączy siły się z planetą aktywności umysłowej, zaczniemy zastanawiać się nad tym, co może być, zamiast skupiać się na tym, co jest. Jeśli więc w czasie następnych kilku tygodni wpadniecie na odważne, nowatorskie lub świeże pomysły – wiedzcie, że zawdzięczacie je właśnie Merkuremu w Wodniku.

Znak powietrza symbolizuje także neutralność – od emocjonalnego podejścia woli chłodną logikę. Merkury podczas swojej wędrówki w Wodniku zachęci więc do tego, by spojrzeć na ważne dla siebie sprawy z racjonalnej perspektywy. Dzięki temu łatwiej będzie dostrzec prawdę, osiągnąć konsensus i porozumieć się z innymi w zgodzie ze sobą. W tym czasie warto jednak pamiętać o tym, by nie pozbyć się emocji w zupełności – podczas pobytu Merkurego w Wodniku istnieje ryzyko, że stracimy kontakt z naszą wrażliwą stroną, dlatego warto postarać się prowadzić rozmowy z odpowiednią dozą delikatności.

Instagram @thegood.moon

O autorze: Aleksandra Sil

O pracy w redakcji marzyła, odkąd pierwszy raz zobaczyła „Diabeł ubiera się u Prady”, „Nigdy w życiu” i „Jak stracić chłopaka w 10 dni”. Jest nieustannie zafascynowana dynamicznym światem digitalu, w którym trudno się nudzić. Pisze zarówno o modowych trendach i urodowych nowościach, które przetestowała na własnej skórze, jak i o najnowszych wieściach zza oceanu. Doświadczenie zdobywała w takich redakcjach jak Glamour czy Kobieta.pl.

Aleksandra Sil

O pracy w redakcji marzyła, odkąd pierwszy raz zobaczyła „Diabeł ubiera się u Prady”, „Nigdy w życiu” i „Jak stracić chłopaka w 10 dni”. Jest nieustannie zafascynowana dynamicznym światem digitalu, w którym trudno się nudzić. Pisze zarówno o modowych trendach i urodowych nowościach, które przetestowała na własnej skórze, jak i o najnowszych wieściach zza oceanu. Doświadczenie zdobywała w takich redakcjach jak Glamour czy Kobieta.pl.