
Spis treści
Malina jako nowy akcent zapachowy – soczysta, zmysłowa, niebanalna
Jak nosić malinowe perfumy, by nie przesłodzić?
5 malinowych zapachów z Zary, które zasługują na miejsce na Twojej półce
Perfumy z maliną to najnowszy trend, który rozkwita nie tylko w rankingach popularności, ale i na naszych półkach z kosmetykami. Według danych firmy Spate, która analizuje trendy konsumenckie, liczba wyszukiwań frazy „perfumy z maliną” wzrosła aż o 363,6% w porównaniu z poprzednim rokiem. Nieoczywista, lekko kwaśna i jednocześnie zmysłowa – malina potrafi oczarować równie skutecznie jak wanilia czy białe kwiaty, ale w zupełnie inny sposób. Jest świeża, pełna życia i niezwykle apetyczna — jak zapachowy deser, który nosisz na skórze. W świecie pełnym owocowych akordów, to właśnie malina przebija się na pierwszy plan.
W tym artykule dowiesz się:
- Dlaczego perfumy z maliną to nowy must-have sezonu 2025
- Czym różni się nuta malinowa od innych owocowych akordów i co czyni ją tak wyjątkową
- Jak nosić słodkie zapachy z wyczuciem – bez przesady, ale z efektem „wow”
- Które perfumy z Zary warto wypróbować, jeśli masz ochotę na coś owocowo-apetycznego
Malina jako nowy akcent zapachowy – soczysta, zmysłowa, niebanalna
Malinowe perfumy to coś więcej niż tylko chwilowa zachcianka nosów spragnionych nowości. To esencja współczesnej kobiecości — świeżej, świadomej, ale też niepozbawionej zmysłowości. Nuta maliny w perfumach nie jest ani oczywista, ani nudna. Z jednej strony przywodzi na myśl letnie ogrody, przetwory z dzieciństwa i konfitury domowej roboty. Z drugiej – w odpowiedniej oprawie potrafi być luksusowa, zadziorna, a nawet… erotyczna.
Malina najczęściej pojawia się w kompozycjach gourmand, czyli zapachach inspirowanych smakami i aromatami kulinarnymi. Tu liczy się soczystość, tekstura i apetyczność – niekoniecznie dosłowna. W zależności od tego, z czym zostanie zestawiona – wanilia, piżmo, pralina, nuty drzewne– może być uroczo dziewczęca albo bardzo kobieca. Niezależnie jednak od kontekstu, to zapach, który zapada w pamięć na długie godziny.
Jak nosić malinowe perfumy, by nie przesłodzić?
Malina w perfumach, choć uwodzicielska i kusząca, potrafi być też trudna do okiełznania. Wiele zależy od tego, kiedy i z czym ją nosisz. Jeśli wybierasz intensywne, karmelowe czy pralinkowe kompozycje, warto sięgnąć po taką mieszankę wieczorową porą – wtedy kiedy chcesz być zarówno zmysłowa jak i nieco kokieteryjna. Z kolei na dzień lepiej postawić na coś lżejszego – na przykład malinę w towarzystwie gardenii, mandarynki lub drewna kaszmirowego, która sprawdzi się zarówno do pracy, jak i na uczelnię.
Nosząc perfumy z tymi owocowymi nutami, pamiętaj o umiarze w aplikacji. Zbyt wiele psiknięć może spowodować efekt przesytu — zamiast intrygować, będziesz pachnieć jak sklep ze słodyczami. Dlatego malinę traktuj jak dodatek premium: wystarczy odrobina, by zostawić ślad, który zostanie z tobą na długo.
5 malinowych zapachów z Zary, które zasługują na miejsce na Twojej półce
Zara to marka, która od kilku sezonów z powodzeniem rywalizuje z mainstreamowymi domami perfumeryjnymi. I choć cenowo gra w lidze budżetowej, to wiele jej zapachów zaskakuje trwałością, jakością i pomysłowością. Oto pięć propozycji z wyraźną nutą maliny, które warto znać i mieć na swojej półce w letnim anturażu.
Passion Temptation
To zapach jak malinowy mus z dodatkiem przypraw. Otwarcie uderza soczystą maliną i szafranem – duetem nieoczywistym, ale bardzo zmysłowym. W sercu – uzależniająca pralina i kremowy jaśmin, a wszystko osadzone na bazie piżma. To perfumy dla kobiet, które lubią zostawiać po sobie zapachowy ślad. Idealne na wieczorne wyjścia, randki i momenty, kiedy chcesz poczuć się pewnie i uwodzicielsko.

ZARA
Delicious Crush
W tej kompozycji malina łączy siły z wiśnią i gardeniią, tworząc niezwykle apetyczne otwarcie. Ale to nie wszystko — baza z karmelu sprawia, że zapach zyskuje głębię i kremową miękkość. Delicious Crush to zapach bardziej dziewczęcy, słodki, wręcz deserowy – ale nie banalny. Wrażenie robi też jego trwałość jak na wodę perfumowaną w tej kategorii cenowej. Najlepszy wybór na początek malinowej przygody.

ZARA
Violet Blossom
Choć z pozoru kwiatowy, ten zapach skrywa malinowy twist. Nuty piwonii i irysa nadają mu eleganckiej struktury, ale to właśnie malina i wanilia w bazie nadają mu ciepło i aksamitność. Violet Blossom to perfumy na co dzień — delikatne, kobiece, zmysłowe. Świetnie współgrają z białą koszulą, jedwabnym szalem i… kubkiem kawy o poranku.

ZARA
Gardenia
Z pozoru klasyk, ale przy pierwszym psiknięciu – zaskoczenie. Ten zapach jest często porównywany do Black Opium YSL – i nie bez powodu. Otwiera się cytrusami, maliną i brzoskwinią, a potem przechodzi w słodkie serce z gardenii i jaśminu. Baza z wanilii, drewna i piżma robi swoje: zapach jest gęsty, ciepły, zmysłowy. Gardenia to wybór dla kobiet, które kochają intensywne, wieczorowe zapachy o luksusowym wyrazie.

ZARA
Red Vanilla Candy
Najbardziej gourmandowy z całej piątki. To jak malinowy makaronik oblany karmelem i posypany kandyzowanym migdałem. W tle pojawia się mandarynka i irys, które równoważą słodycz i nadają nieco elegancji. Red Vanilla Candy jest idealny na chłodniejsze dni, kiedy chcesz się otulić zapachem jak ciepłym szalem. To prawdziwy comfort scent — przyjemny, miękki i absolutnie wciągający.

ZARA