Najmodniejsze torebki na jesień-zima 2024/25. 5 modeli, którym trudno się oprzeć

O autorze: Aleksandra Sil

O pracy w redakcji marzyła, odkąd pierwszy raz zobaczyła „Diabeł ubiera się u Prady”, „Nigdy w życiu” i „Jak stracić chłopaka w 10 dni”. Jest nieustannie zafascynowana dynamicznym światem digitalu, w którym trudno się nudzić. Pisze zarówno o modowych trendach i urodowych nowościach, które przetestowała na własnej skórze, jak i o najnowszych wieściach zza oceanu. Doświadczenie zdobywała w takich redakcjach jak Glamour czy Kobieta.pl.

Instagram @narrinanatasha

Noszenie torebek już dawno nie było tak modne, jak obecnie.

Spychany bardzo długo na drugi plan dodatek, dziś znów jest

głównym tematem rozmów w branży mody. Nie bez powodu.

Przyczyną całego zamieszania, obok trendów na personalizowanie

swoich ulubionych modeli, jest szeroka oferta fasonów, którą

zaprezentowali w swoich kolekcjach na nadchodzący sezon

czołowi projektanci i czołowe projektantki domów domy. Jakie

modele wybrać na jesień 2024? Oto 5 propozycji na sezon

jesień-zima 2024/25, którym trudno się oprzeć.

Spotlight

Burgundowa torebka na jesień 2024

Ubiegłoroczna jesień bez wątpienia należała do soczystej czerwieni. W tym roku intensywny odcień ustępuje miejsca winnemu kolorowi burgundu, który już teraz wydaje się być wszechobecny. Wystarczy zerknąć na wybiegi takich marek jak Ferragamo, JW Anderson, Fendi oraz Gucci, by wiedzieć, że dodatki w kolorze ciemnej wiśni będą najgorętszym i najbardziej rozchwytywanym rozwiązaniem sezonu.

Nastrojowy i zmysłowy kolor doskonale komponuje się z czernią

i bielą, granatem, szarością i dżinsowym błękitem, dzięki

czemu torby w winnym odcieniu wydają się być opłacalną

inwestycją na lata. Na jaki fason postawić? Ten wybór zależy już

jedynie od waszych potrzeb i indywidualnych preferencji.

Spotlight

Modna torebka na jesień 2024: XXL w stylu Jane Birkin

Zanim wielkie torby wróciły do łask, branża mody zachwycała się malutkimi torebkami do ręki, które mieściły nie więcej niż kilka bilonów, klucze oraz ulubiony błyszczyk. O telefonie nie było mowy – uwielbiane jeszcze kilka lat temu przez influencerki torebki mini były na to za małe. Dziś jednak znów chętniej niż po wersje mini, sięgamy po maxi. W zeszłym roku torby XXL wróciły na salony w pełnym tego słowa znaczeniu. Marki takie jak Loewe, Bottega Veneta, Chloé, Louis Vuitton czy Jil Sander zaprezentowały na wybiegach duże, funkcjonalne fasony w przeróżnych wydaniach.

Wszystko wskazuje na to, że trend na wielkie torby pozostanie z nami

także i w tym roku. W nieco innym jednak wydaniu. Nie ma mowy

już o gładkich modelach w duchu cichego luksusu. Obecnie torby XXL

są w modzie w stylu Jane Birkin. Trend na zdobienie torebek niczym

ikona francuskiego kina dotarła bowiem również na wybiegi.

Tory Butch, Coach, Prada czy Miu Miu – te marki postawiły na

modele ze stylowymi zawieszkami, brelokami czy łańcuszkami.

Plus tego trendu? Nie trzeba sięgać po torebkę z najwyższej półki,

by wpisać się w trend. Można postawić na swoją

wyobraźnię i własnoręcnie przyozdobić ulubiony

model w swoim stylu.

Spotlight

Torebka do ręki to modny dodatek na jesień 2024

Pozostając w klimacie dużych torebek, szczególną popularnością na wybiegu cieszył się model noszony nie na ramieniu czy w zgięciu ręki, a trzymany dłonią pod pachą. Podczas prezentacji kolekcji Miu Miu na sezon jesień-zima 2024/25, każda modelka wyglądała jak najbardziej stylowa it-girl w garniturze typu power suit oraz ze skórzaną torbą w ręce. Pakowny, a jednocześnie elastyczny i podatny na wyginanie model, który w razie potrzeby złożyć można w pół, bez wątpienia będzie wszechobecny na ulicach światowych stolic mody w nadchodzącym sezonie.

Spotlight

Najmodniejsza torebka na jesień 2024: bucket bag

Wraz z powrotem wielkich toreb, mini modele wydają się być prawdziwym reliktem minionych lat. W modzie jednak nic nie ginie, a rzeczy, które jeszcze niedawno były passe, w okamgnieniu mają szansę znów stać się hitem sezonu. Wie coś o tym bucket bag, czyli model, które swoje lata świetności datuje na początek minionej dekady. Wygląda jednak na to, że wiaderkowy fason znów zyskał sobie niemałe grono wielbicieli w branży mody.

Zaprezentowała go m.in. Ulla Johnson, na której to bucket bag

pojawił się niejednokrotnie w zamszowym wydaniu. Na wybiegu Gucci

trend przybrał nieco inny kształt, przypominając bardziej kosmetyczkę

vintage. Obowiązkowa forma noszenia pozostała jednak ta sama – bucket

bag to bowiem torba, którą nie można zarzucić na ramię czy ukryć

w zgięciu łokcia. To dodatek, który przykuwa uwagę, a

więc i wymaga uwagi, nosząc go po prostu w zaciśniętej dłoni.

Spotlight

Torebka na jesień 2024: księżycowy model z wybiegu

Ćwieki, nietypowe materiały oraz kolory to nie wszystko,

jeśli chodzi o zaskoczenia na wybiegach podczas prezentacji

kolekcji na sezon jesień-zima 2024/25. Czołowi projektanci

i projektantki postanowili/ły zabawić się także kształtem. I tak, po raz

kolejny, w swoich propozycjach na nadchodzące miesiące

uwzględnili fason nazywany przez dziennikarzy i dziennikarki

mody moon bag.

Księżycowa torebka, jak sama nazwa wskazuje, charakteryzuje się półokrągłą formą, zakończoną zakrzywioną, najczęściej sztywną rączką. Obecny m.in. w kolekcjach Loewe oraz Chloé design nadaje się do codziennego noszenia i dobrze pasuje do renesansu boho, który obecnie szturmem zdobywa modę. Chociaż moon bag nie pomieści laptopa, poradzi sobie z większością innych rzeczy — idealne na weekendy lub wieczorne wyjścia.

Instagram @annawntr

O autorze: Aleksandra Sil

O pracy w redakcji marzyła, odkąd pierwszy raz zobaczyła „Diabeł ubiera się u Prady”, „Nigdy w życiu” i „Jak stracić chłopaka w 10 dni”. Jest nieustannie zafascynowana dynamicznym światem digitalu, w którym trudno się nudzić. Pisze zarówno o modowych trendach i urodowych nowościach, które przetestowała na własnej skórze, jak i o najnowszych wieściach zza oceanu. Doświadczenie zdobywała w takich redakcjach jak Glamour czy Kobieta.pl.