fot. VOGUE Germany, sierpień 2013
Jeśli chodzi o dobór okładkowych twarzy, VOGUE Germany plasuje się gdzieś między celebryckim VOGUE US a mocno zorientowanym na modelki VOGUE Paris. Od początku tego roku tytułowymi gwiazdami niemieckiej edycji były zarówno dziewczyny z wybiegu (chociażby Constance Jablonski, Karmen Pedaru, Doutzen Kroes), jak i wielkie sławy z branży muzyki oraz filmu (Tina Turner, Jessica Chastain).
Również na sierpniowej okładce można oglądać kinową diwę: to piękna Nicole Kidman, w dodatku w dwóch wcieleniach inspirowanych podwójną naturą Black Swan. Romantyczna i anielska, z błyszczącym łabędziem i burzą blond loków, pozuje dla genialnej Camilli Akrans, zaś w tym ciemniejszym i mroczniejszym wydaniu pojawia się przed obiektywem Patricka Demarcheliera. Pierwsze ujęcie jest skąpane w miękkim, jasnym świetle, by symbolizować sierpniowe lato, drugie – czarno-białe i mocne – zapowiada nadejście nowego sezonu, w którym znowu zacznie dominować czerń.
Przy okazji Nicole Kidman po raz kolejny udowadnia, jak świetną potrafi być aktorką. I, wbrew temu, co twierdzą złośliwi, pokazuje, że z jej mimiką nie dzieje się nic złego, a zabiegi chirurgiczne, których swego czasu nadużywała, w żadnym razie nie odebrały jej twarzy naturalności!
fot. VOGUE Germany, sierpień 2013
Nicole Kidman by Patrick Demarchelier