„Biały Lotos” sezon 4: wszystko, co wiemy o kontynuacji hitowego serialu Mike’a White’a

 

Choć sezon 3. „Białego Lotosu” nie dobiegł jeszcze końca, fani i fanki popularnego show już domagają się informacji na temat kolejnej odsłony głośnej produkcji HBO. I choć szczegółów nie ma dużo, skrawki doniesień pozwalają snuć domysły o 4. sezonie satyrycznego, luksusowego i dusznego serialu. Co wiemy o obsadzie, lokalizacji czy dacie premiery? Sprawdźcie poniżej.

 

Powstanie „Biały Lotos” sezon 4!

 

Choć mogłoby się wydawać, że seria o hotelowych ekscesach, klasowych napięciach i zbrodniach wśród bogaczy ma już wszystko za sobą, HBO ma inne plany. Stacja potwierdziła zamówienie czwartego sezonu „Białego Lotosu” już w styczniu 2025 roku – jeszcze przed premierą sezonu trzeciego, który zadebiutował w lutym tego samego roku. Francesca Orsi, wiceprezeska HBO ds. produkcji oryginalnych, w rozmowie z Deadline przyznała, że „zespół planuje rozpocząć rekonesans lokacji w Europie już w najbliższych tygodniach”.

Słowa Mike’a White’a tylko podsycają apetyt:

 

„Byliśmy umówieni na scouting już w kwietniu, ale powiedziałem im: ‘Nie byłem w domu od trzech lat’”

 

– żartował twórca w wywiadzie dla The Hollywood Reporter.

 

 

Gdzie nakręcony zostanie „Biały Lotos” sezon 4?

 

Po rajskich plażach Hawajów, włoskiej elegancji Sycylii i duchowym cieple Tajlandii, „Biały Lotos” szykuje się do kolejnej ekskluzywnej lokalizacji. Choć nie podano konkretnego kraju, wiele wskazuje, na to, że to Europa będzie sceną wydarzeń czwartego sezonu.

A co z długo wyczekiwanym sezonem zimowym? Można o nim zapomnieć. Producent David Bernad rozwiał złudzenia fanów:

„Mike White nie znosi zimna, dlatego nigdy tego nie zrobimy. Jestem przekonany, że nigdy nie nakręcimy sezonu w zimnym klimacie… Mike jest facetem z Kalifornii. Nie jest stworzony na mróz. Nigdy nie mów nigdy, ale byłbym zaskoczony. Jedną z najlepszych części mojej pracy teraz jest to, że hotele same się do mnie zgłaszają. Mam pełen wybór. Mike mówi ‘nie’… ale zapewniam, że każdy hotel oferuje nam przelot i pokazanie swojej oferty.”

– powiedział w rozmowie z „The Bill Simmons Podcast”

 

W grze więc pozostają lokalizacje słoneczne, z odpowiednią dawką luksusu i potencjalnej dekadencji – od portugalskich posiadłości, przez greckie wyspy, aż po bułgarskie kurorty nad Morzem Czarnym. A może coś zupełnie nieoczywistego? White lubi zaskakiwać, jednak jedno jest pewne: nie będzie to Aspen.

 

 

Kto zagra w 4. sezonie „Białego Lotosu”?

 

Na tym etapie nie wiadomo, kto trafi do obsady czwartego sezonu – Mike White nie napisał bowiem jeszcze ani jednej strony scenariusza. Ale to wcale nie powstrzymuje spekulacji i gorących życzeń fanów oraz fanek show. Wśród nazwisk najczęściej wymienianych pojawiają się: Amy Adams, Lucy Liu, Demi Moore, James Marsden czy Lily Gladstone, a także Kim Cattrall. Na oficjalną obsadę pozostaje nam jeszcze trochę poczekać. W międzyczasie możemy jednak snuć plany i marzenia.

Patrick Schwarzenegger, gwiazda sezonu trzeciego, wspomniał nawet o pomyśle na „all-star season”, w którym powróciliby ulubieńcy widzów z wcześniejszych odsłon. „Mike powiedział kiedyś: ‘Byłoby świetnie wrzucić do jednego hotelu ciebie, Jake’a Lacy’ego i Theo Jamesa’” – zdradził aktor.

Jeśli chodzi o powracające twarze – Jon Gries (Greg/Gary) i Natasha Rothwell (Belinda) mają na koncie już po dwa lub trzy sezony. A Jennifer Coolidge? Jej postać wprawdzie zginęła w finale drugiego sezonu, ale fani do dziś liczą na flashback albo… cud.

 

 

Kiedy premiera 4. sezonu „Białego Lotosu”? Fani powinni uzbroić się w cierpliwość

 

Tempo produkcji „Białego Lotosu” do tej pory nie było zawrotne. Między sezonem pierwszym a drugim minęło 15 miesięcy, a trzeci, choć zapowiedziany w 2023, trafił na ekrany dopiero w lutym 2025 roku. Jeśli historia się powtórzy, na sezon czwarty trzeba będzie poczekać co najmniej do połowy 2026 roku. Realistyczny scenariusz? Późny 2026 lub nawet 2027.

Mimo braku oficjalnej daty, wcześniejsze zamówienie ze strony HBO daje pewne nadzieje na krótszą przerwę między sezonami. Szczególnie że Mike White, choć zmęczony, nie ukrywa:

„HBO naprawdę naciska. Gdy coś im się podoba, chcą to jak najszybciej wyemitować”.