Czerwone podeszwy w zimowej odsłonie? Nic z tego! Christian Louboutin to jeden z tych szewców, którzy nie przejmują się siarczystymi mrozami, zawsze i bezgranicznie kochając pantofelki w stylu Kopciuszka. Wymarzone na wielki bal, czerwony dywan i randkę z Mr. Bigiem, bo kto przejmowałby się całą resztą?
W kolekcji fw 2013/14 jak zwykle nie zabraknie klasycznych szpilek z trójkątnym czubkiem – lakierowanych bądź zamszowych, z zadziorną ćwiekową aplikacją lub bez, obowiązkowo niebotycznie wysokich, ultracienkich i szaleńczo seksownych. Nieco wygodniejszą opcją będą pensjonarskie czółenka na niskim (i niesprzyjającym sylwetce) obcasiku, który broni wyłącznie kolor i faktura: szkocka welna w melanżowym odcieniu, różowy zamsz albo wystrzałowy brokat.
Coś bez jej wysokości szpilki? Welwetowy loafersy (cudne!) z okazałą kokardą na przodzie. Prawdziwą gwiazdę stanowią jednak przesłodkie, atłasowe sandałki – fuksjowe i turkusowe (chcemy obie), stworzone do noszenia w duecie z małymi torebeczkami na złotych łańcuszkach.