Pastele powracają! W 2025 roku liczyć się będzie tylko pięć kolorów

Choć kolory na 2025 rok zostały jednogłośnie wybrane, ich subtelne i pełne wdzięku wersje będą niemniej ważne na modowym radarze. Pastele w wielkim stylu powracają do trendów i nie są już jedynie wykorzystywane w dodatkach, ale tworzą autonomiczne i pełne powabu total looki. Projektanci chętnie w swoich wybiegowych wyborach nawiązują do jedzenia, a do najbardziej pożądanych i stonowanych odcieni zaprezentowanych na wiosnę/lato 2025 należą pistacja, lawenda czy masło. Jakie inne modne pastelowe kolory będziemy mogły podziwiać w nadchodzącym sezonie? Oto nasza analiza wprost z pokazów mody.

 

Róż to nowa czerń na wiosnę 2025. Zachwyca nie tylko odcieniem

 

 

Róż, choć nieco banalny i ograny znalazł sposób by wrócić w tym roku na salony. W 2025 roku występował będzie w pudrowej wersji zamiast jaskrawej i rzucającej się w oczy i bardziej przypominał będzie gumę do żucia aniżeli modowy trend. Pastelowy róż w sezonie 2025 zdominował jednak najważniejsze pokazy mody, mocno ugruntowując tym samym swoją pozycję jako jeden z najbardziej pożądanych odcieni na nadchodzącą wiosnę. Brudny, przygaszony czy też cukierkowy — epitetów na opisanie tego charakterystycznego odcienia nie brakuje, a modelki nosiły go od stóp do głów — u Chanel w formie dwuczęściowych kompletów, a u Miu Miu stanowiły część codziennego workwear’u.

 

 

Kojarząca się z pysznym deserem pistacja będzie uwodziła nas w pełnych wysublimowania stylizacjach

 

 

Zieleń w trendach nie powinna już nikogo zaskakiwać, szczególnie jeśli barwne looki na co dzień to nasz konik.  Kolor przypominający nasz ulubiony smak lodów na dobre gości w trendach na nowy sezon i udowadnia, że nie powiedział jeszcze ostatecznego słowa. Pistacja ma być wszędzie wiosną, a jego jasny, orzechowy odcień gdzieś pomiędzy mlekiem, a leśną zielenią, sprawia, że każdy strój natychmiast staje się centrum uwagi. Barwę tą mogliśmy podziwiać u Burberry, Gucci, Christophera Esbera czy Chloé, gdzie jasna zieleń grała pierwsze skrzypce na pełnych gracji sylwetkach. Świetnie komponuje się ze złotem i doskonale wygląda z niemniej modnym khaki. Niezależnie czy to na dodatkach czy na ubraniach — wiosną 2025 powinnaś przekonać się do tego wakacyjnego koloru.

 

 

Baby blue zachwyca nasze gusta jedwabnymi wykończeniami i łagodnym odcieniem 

 

 

Ostatnio zachwyciła nas w nim Selena Gomez, prezentując blado —niebieską suknię Prady na Złotych Globach 2025. Czy odcień „baby blue” kiedykolwiek wychodzi z mody? On zgodnie z płynnością sezonów — pojawia się i znika. Wiosną 2025 salony będą jednak należały do niego, a świadczyć o tym może mnogość wykorzystania tego pudrowego odcienia na wybiegach. Zaczynając od Acne Studioc, przez Chanel, a kończąc na Stelli Mccartney, kolor bezchmurnego nieba pojawił się zarówno na jedwabnych i eterycznych sukienkach, jak i praktycznych kompletach do biura.  

 

 

Wrzos, lawenda i lila — kolory natury to ciągła inspiracja dla projektantów mody

 

 

Skoro jesteśmy przy niebieskościach, to nie mogłybyśmy nie wspomnieć o kolorze, który niewinnie pojawił się na największych modowych pokazach mody, by podbić ulice miast. Choć to odcień indygo był typowany do miana najmodniejszego koloru sezonu na 2025 rok, przygaszona lawenda radzi sobie tak samo dobrze. Barwa przywołująca na myśl polanę pokrytą fioletową rośliną wyzwala w nas same pozytywne emocje: spokój, subtelność i świeżość. Takie właśnie są sylwetki z tym kolorem w roli głównej, które pojawiły się u Proenzy Schouler, Stelli Mccartney i Issey Miyake — pełne wyrafinowania, wdzięku i łagodności. Choć wrzosowy nie każdemu może pasować, warto rozważyć go na nowy sezon nawet pod kontem migającego gdzieniegdzie dodatku. 

 

 

Modne pastelowe kolory na 2025 rok to zdecydowanie masło. Odcień “butter yellow” nie zniknie z trendów na wiosnę

 

 

Już w poprzednich sezonach odcień butter yellow święcił triumfy na modowej scenie, a rok 2025 będzie dla niego równie łaskawy. Maślany odcień doceniamy przede wszystkim za uniwersalność. Jego wyrównane nasycenie pozwala mu działać jako neutralny odcień, który łatwo łączy się z resztą garderoby. Jest subtelny, ale nie bezbarwny — do stylizacji wnosi odrobinę luksusu i tym samym staje się świeżym dopełnieniem do innych (zazwyczaj ciemnych) dominujących odcieni. Pojawił się zarówno u ekscentrycznej Balenciagi, surowej Prady jak i u wysublimowanej Chanel, udowadniając, że odnajdzie się w każdych okolicznościach. Radosny i nieoczywisty, będzie widoczny na najmodniejszych ulicach miast także i w tym sezonie.