Czarny dandys wraca na salony. Temat Met Gali 2025 w hołdzie dla stylu, który przedefiniował męską elegancję

Met Gala to coś więcej niż coroczny czerwony dywan wypełniony najlepszymi kreacjami haute couture z całego świata – to manifest. W tym roku motyw przewodni wydarzenia, „Superfine: Tailoring Black Style”, wynosi na piedestał nie tylko sztukę krawiectwa, ale i dziedzictwo czarnego dandyzmu. Już 5 maja w Metropolitan Museum of Art  będziemy mogli doświadczyć opowieści o stylu, który przez dekady był nie tylko wyrazem indywidualizmu, ale i formą cichego protestu. Tegoroczna wystawa Instytutu Kostiumów w nowojorskim MET, będąca częścią Gali, została zainspirowana książką Moniki L. Miller „Slaves to Fashion: Black Dandyism and the Styling of Black Diasporic Identity”. To właśnie ona wprowadziła do kulturowego dyskursu pojęcie czarnego dandysa jako stylowego rewizjonisty historii. Styl nie jako dekoracja, lecz jako narzędzie redefinicji ról społecznych i kulturowych. O co dokładnie chodzi z tegorocznym motywem przewodnim Met Gali?

 

POWIĄZANE TEMATY: NAOMI CAMBELL GORZKO O MET GALI: „TO MÓJ OSTATNI RAZ”.

 

 

Kim jest czarny dandys? Historia, która zaczyna się od Harlemu

 

Garnitur idealnie skrojony, kapelusz z charakterem, połysk skórzanych loafersów – to tylko wierzchołek tego, czym jest czarny dandys. W przeciwieństwie do klasycznego dandysa z XVIII wieku, dla którego liczył się wygląd jako forma eleganckiego buntu wobec arystokracji, czarny dandyzm to głęboko zakorzeniona deklaracja tożsamości i oporu. W świecie, który przez wieki próbował marginalizować czarnoskóre ciała i narracje, styl stał się bronią, a garnitur – zbroją.

 

Czarny dandys zyskał swoją symboliczną moc szczególnie w czasach Harlem Renaissance – kulturowej eksplozji lat 20. XX wieku, skupionej w Harlemie, Manhattanie i Nowym Jorku. Gdy literatura, muzyka i sztuka afroamerykańska przeżywały swój rozkwit, moda również stała się przestrzenią ekspresji i niezależności. Stylizacje pełne klasy i detalu były nie tylko modne – były polityczne. Elegancki look w czasach segregacji był aktem odwagi i świadomym przesłaniem.

 

 

Tailored for You – kod ubioru z przesłaniem

 

 

Hasło tegorocznej Gali MET – „Superfine. Tailoring Black Style” – stawia na personalizację klasyki, nawiązuje do szytego na miarę rzemiosła i otwiera pole dla współczesnych reinterpretacji męskiej elegancji. To również pierwsza od ponad dwóch dekad edycja poświęcona w całości modzie męskiej. Możemy więc spodziewać się odważnych dekonstrukcji smokingu jak i odniesień do estetyki afroamerykańskiej w wykonaniu największych kreatorów i stylowych wizjonerów kultury.

 

Dziś czarny dandys to nie tylko archiwalne zdjęcia, ale i żywe ikony – ASAp Rocky, Pharrell, Colman Domingo,  Billy Porter czy André 3000. Garnitur to dla nich medium – jednego dnia wybierają barokowe zdobienia, innego – total look w satynowej czerwieni. Ich styl to współczesny manifest: czasem queerowy, ale z pewnością ekspresyjny, bezkompromisowy. To forma dialogu z historią, ale też kreowanie własnej przyszłości w modzie.

 

 

Dress code Met Gali 2025, czyli szyte na miarę indywidualności

 

Jak co roku, także i teraz Met Gala celebruje nie tylko modę, ale i przesłanie. Hasło dress code’u na 2025 rok – „Tailored for You” – to zaproszenie do pokazania osobistego stylu przez pryzmat mistrzowskiego krawiectwa.

 

Oczekujemy więc nie tylko klasyki w najlepszym wydaniu, ale również śmiałych reinterpretacji garnituru, inspiracji estetyką Harlem Renaissance, dekonstrukcji, graficznych form i tkanin opowiadających osobistą historię. Co ważne – kod ubioru nie wyklucza nikogo. Wręcz przeciwnie – daje przestrzeń do zabawy proporcją, kolorem i konwencją. To święto mody męskiej, które redefiniuje elegancję przez pryzmat tożsamości, kreatywności i przynależności niezależnie od płci.