Trendy wiosna 2025: Tylko te 6 tendencji będzie się liczyło w tym sezonie

Choć wiosenne pokazy odbyły się już kilka miesięcy temu, to właśnie teraz poszukujemy najmodniejszych tendencji, które pochłoną ulice miast, a tym samym skradną serca popularnych it-girls. W tym sezonie na pewno nie zaznamy nudy, a wybiegi zgodnie udowodniły nam, że czas minimalizmu i „quiet luxury” powoli dobiega końca. Co rządziło na pokazach mody? Trendy wiosna 2025 to przede wszystkim nieoczywiste zastosowanie barw, zabawa formą, redefinicja pojęcia kobiecości oraz utylitarność – w najlepszym tego słowa znaczeniu. Po przeanalizowaniu dziesiątek (jak nie setek!) pokazów mody wyłoniłyśmy 6 najważniejszych tendencji, które wiosną będziecie mogły spotkać na każdym rogu. Oto trendy, które powinnaś zapamiętać na wiosnę 2025.

 

To już nie soczyste odcienie, ale te delikatne i kojarzące się z pastelami. Róż powraca i definiuje się na nowo

 

Kto by pomyślał, że po fascynacji Barbie i jej sztandarowym kolorem, w kolejnym sezonie w naszych sercach ciągle będzie królował cukierkowy odcień. Róż, choć nieco banalny i ograny, znalazł sposób by wrócić w tym roku na salony – w 2025 roku występował będzie w pudrowej wersji zamiast jaskrawej i rzucającej się w oczy.

 

 

Pojawił się na wiodących pokazach mody zaczynając od Chanel, gdzie grał pierwsze skrzypce na eleganckich kompletach w duchu Coco, a kończąc na domu mody Alaia, gdzie stanowił punk kulminacyjny całej kolekcji objawiając się na idealnie wykończonych sukniach. Świeży i niezwykle dziewczęcy kolor powinien pojawić się w każdej garderobie na wiosnę 2025, albowiem zwiastuje odrodzenie i modowy triumf.

 

 

Wyjmij z szafy stare koszule – grunge powraca!

 

Nieco niechlujny, nieokrzesany, jednak z dużą dozą charakteru. Chociaż Anna Wintour zdecydowanie zadeklarowała, że go nie znosi, grunge w tym sezonie powoli będzie pojawiał się na modowym radarze. Nie powróci jednak na dobre – na wybiegu będzie miał godnego reprezentanta, który permanentnie będzie przypominał o jego obecności. Kojarząca się z estetyką lat 90. krata to przecież synonim buntowników takich jak Kurt Kobain, Winona Ryder czy Naomi Campbell.

 

 

Ten niezwykle funkcjonalny wzór projektanci interpretowali na różne sposoby – raz krata była zadziornie przewiązana w pasie, raz stanowiła punkt główny całej sylwetki, a jeszcze innym razem nawiązywała do tradycji i minionych epok. Nie da się jednak ukryć, że najczęściej wybieranym elementem garderoby przez projektantów były koszule, a te świetnie dopełnią każdą wiosenną garderobę.

 

 

Oversize w wersji XXL to nowy synonim kobiecości. Zakrywa całą sylwetkę, lecz opowiada przy tym prawdę

 

Jeśli myślałyście, ze znacie oversize, bądźcie przygotowane na prawdziwy szok w tym sezonie. Przeskalowane formy jeszcze nigdy nie były tak przesadzone i stały się one synonimem nie tylko futurystycznych domów mody takich jak Vetments czy Balenciaga, ale także tych, które dotychczas hołubiły wysublimowaną kobiecość.

 

 

Marynarki sięgające do kolan czy też ramiona o kroju typowo męskim (i to w największym dostępnym rozmiarze 58) stanowiły punkty kulminacyjne w kolekcjach u Bottega Veneta czy Saint Laurent. Luźne sylwetki miały to coś – choć nie odkrywały za dużo ciała, dodawały pewności siebie i gracji godnej superbohaterek z naszych ulubionych filmów. Biurową modę czeka prawdziwa rewolucja, a my nie mogłybyśmy być bardziej podekscytowane tym stanem rzeczy.

 

 

Nostalgia z dzieciństwa jest nadal aktualna. W nowym sezonie będziemy nosić się niczym prima balerina

 

Czy to alternatywa do mikroszortów, czy kolejny element nostalgii generacji Z? Choć minispódniczka na wybiegu gościła już od kilku sezonów (a ta najbardziej popularna od Miu Miu na wiosnę/lato 2022 na zawsze wpisała się w karty popkultury), ta w rozkloszowanej wersji i z niemałą ilością tiulu wykorzystanego do jej wykonania, to nowość u projektantów.

 

 

Loewe, Simone Rocha, JW Anderson, Vaquera czy All-In – wszyscy dali się ponieść fascynacji baletowej tancerki, która urzekła ich swoim delikatnym usposobieniem, niczym wiosenny poranek. Estetyka primy baleriny uwiodła pokazy mody i całkowicie wystrzeliła na popularności. Możemy tylko czekać, aż nasze ulubione influencerki zaczną wstawiać zdjęcia z mini w roli głównej.

 

 

Trendy wiosna 2025: Moto, moto i jeszcze raz moto

 

Moda coraz chętniej wdaje się w romans ze sportem, a branża motoryzacyjna zdaje się być najbardziej kuszącą ze wszystkich możliwych dyscyplin. Formuła 1 to przecież marzenie każdej modowej wyznawczyni, gdzie styl miesza się z prędkością i adrenaliną. Projektanci zdają się zauważać te zależności i może dlatego wprowadzili ten jakże namiętny romans na swoje pokazy mody.

 

 

Motocyklowe inspiracje były widziane nie tylko u Off White czy Vaquera, ale także Christiana Diora i Dsquared2, którzy przecież słyną z zamiłowania do finezyjnej elegancji. Motocyklowe kurtki, wszechobecna skóra oraz jaskrawe logotypy (tak jakbyśmy sponsorowane były przez najlepsze marki motoryzacyjnego świata) to nasza rzeczywistość na wiosnę 2025.

 

 

Marynarskie paski, niczym te od Jean Paula Gaultiera, będą zdobiły ulice najmodniejszych miast

 

W sezonie wiosna/lato 2025 marynistyczne inspiracje znów wypłynęły na powierzchnię, tym razem w wyjątkowo subtelnym wydaniu, przywołującym na myśl delikatność pierwszych reklam perfum od Jeana Paula Gaultiera z 1995 roku. W najlepszym możliwym stylu paski opanowały tegoroczne pokazy mody i udowodniły, że wcale nie powiedziały ostatecznego słowa.

 

 

U jednych królował styl „seksownego rozbitka” z Balenciagą na czele – podczas gdy inni projektanci, nadal śmiało, ale już bardziej graficznie, sięgnęli po elementy mody marynistycznej w iście eleganckim wydaniu – mowa o Max Marze, Chanel czy Louis Vuitton. Trend ten broni się nie tylko na ubraniach, ale także w liczbach. Według portalu Lyst zainteresowanie frazą „paski bretońskie” wzrosło w tym kwartale aż o 388%, co sprawia, że paski stają się najmodniejszą alternatywą dla nudnych t-shirtów na 2025 rok.