Spis treści
Najmodniejszy materiał na jesień 2024: zamsz
Jak nosić zamsz jesienią 2024: kurtka zamszowa
Modowe przepowiednie z TikToka na jesień 2024.
Co będzie królować w nadchodzącym sezonie?
Instagram @juliesfi
Od wielu lat niekwestionowanym faworytem w kwestii
najmodniejszego materiału na sezon jesienno-zimowy jest skóra.
Skórzane kurtki motocyklowe, vintage zapinane na prosty suwak
i z kołnierzykiem, lub takie z kapami to must have na chłodniejsze
miesiące. Do tego oczywiście skórzane spodnie oraz buty i torebki.
Choć wspomniane elementy garderoby bez wątpienia będą
wszechobecne w czasie nadchodzącego sezonu, dotychczasowy
ulubieniec entuzjastek mody będzie miał mocną konkurencję.
Zamsz zapowiada bowiem wielki powrót, a jego początek można zaobserwować już w stylizacjach zagranicznych it-girls oraz
w mediach modowych zza oceanu. Czy zamsz zdetronizuje skórę
i stanie się najmodniejszym materiałem na jesień 2024?
Spotlight
Najmodniejszy materiał na jesień 2024: zamsz
Jeśli zapytalibyście, jaki status ma relacja branży mody z zamszem, odpowiedziałybyśmy: to skomplikowane. Być może ze względu na to, że materiał swoją popularność w latach 50. XX wieku nie zawdzięczał projektantom i projektantkom czołowych domów mody, a lotnikom i motocyklistom (do których grona dwadzieścia lat później dołączyli również hipisi). Zamsz miał oczywiście swoje chwile uznania w oczach branży, jednak zainteresowanie materiałem nigdy nie trwało dłużej niż sezon. Może ze względu na paletę brązów, którą oferuje, a ta wypada dobrze jedynie w wykonaniu najbardziej doświadczonych projektantów. Nic więc dziwnego, że wśród zwolenników zamszu wyróżnić możemy Ralpha Laurena oraz Miuccię Pradę.
Czy zamsz znów doczeka się swoich pięciu minut sławy w czasie
tegorocznej jesieni, czy może w końcu zagości w naszych szafach
na dłużej? Trudno powiedzieć, jednak jak donoszą analitycy,
hasło „zamsz” sukcesywnie zyskuje na popularności od 2020 roku,
z ponad 70% wzrostem w czasie ostatnich dwunastu miesięcy. Za
nagłym zainteresowaniem stoją trzy marki: Acne Studio, Marni oraz
Miu Miu, które w ostatnich kolekcjach regularnie wplatały materiał
do swoich stylizacji.
W ślady za wymienionymi markami poszedł m.in. Sabato De Sarno,
dyrektor artystyczny Gucci, który w kolekcji Gucci Resort 2025
wykorzystał zamsz jako jeden z dominujących materiałów
w swoich projektach. Wygląda więc na to, że zamsz będzie obecny
nie tylko w tym, ale i kolejnych sezonach.
Instagram @annelauremais
Jak nosić zamsz jesienią 2024: kurtka zamszowa
Obserwując trendy w mediach społecznościowych, nietrudno
zauważyć rosnące zainteresowanie zamszem. Zagraniczne it-girls
ogrywają zyskujący popularność trend na dwa różne sposoby.
Pierwszym z nich jest zamszowa kurtka. I nie, nie chodzi o kowbojskie okrycie z frędzlami na całej długości rękawów. Stylowe dziewczyny z branży stawiają na minimalistyczne kroje, często (lecz nie zawsze) w stylu oversize. Od marynarek, po kurtki z kołnierzami lub te zapinane na guziki – możliwości jest naprawdę wiele, a wybór zależy od indywidualnych preferencji oraz gustu.
Niewątpliwie najmodniejszym kolorem jest tu ciepły odcień brązu, k tóry doskonale komponuje się z innymi neutralnymi barwami. Takie rozwiązania znajdziecie już teraz w popularnych sieciówkach: Stradivarius, Massimo Dutti oraz Mango.
Jak nosić zamsz jesienią 2024: torebka zamszowa
Drugim, dotychczas dominującym na wybiegach, sposobem
na noszenie zamszu jest postawienie na torebkę z tego materiału. Ba,
to jeden z najpopularniejszych trendów na jesień 2024 według TikToka.
Marki takie jak Loewe, Miu Miu czy The Row zaprezentowały w swoich kolekcjach na sezon FW24/25 zamszowe torebki, a ich fenomen szybko podłapały stylowe dziewczyny z branży. Najmodniejszym fasonem jest duża i pakowna torba na ramię, popularnie nazywana shopperką. Choć inne modele cieszą się równie dużym zainteresowaniem, wszystko wskazuje na to, że branża mody wyznaje tej jesieni jedną zasadę – jeśli zamszowa torebka, to tylko w rozmiarze L i XL. Nie znajdziecie bowiem w popularnych sieciówkach listonoszek czy bagietek z tego materiału.
Instagram @annelauremais