Brytyjskie marki kochają swoją londyńską gwiazdę! Cara Delevingne, bo o niej mowa, była już twarzą Pepe Jeans i Burberry, a od jesieni 2013 współpracuje również z domem mody Mulberry, który zrobił z niej główną bohaterkę swojej zimowej kampanii z udziałem… sów. Teraz kultowa marka kontynuuje tę artystyczną konepcję w sezonie ss 2014: pozuje Cara, za obiektywem stoi Tim Walker, a mądre puchacze zastąpione zostały przez całą zgraję modnego zoo – białego kucyka, kakadu oraz pelikana.
Podobnie jak ostatnim razem, sesja odbyła się w XVIII-wiecznej posiadłości Shotover House w Oxfordshire, jednak zwierzaki okazały się mniej posłuszne niż poprzednio i nie mogły pochwalić się dobrymi manierami podczas popołudniowej herbatki w stylu 5 o’clock. Jedyna nadzieja leżała w pannie Delevingne – podobno tylko ona znała sposób na poskromienie złych nawyków swoich towarzyszy!
Cara Delevingne by Tim Walker w kampanii Mulberry SS 2014