
Spis treści
Drugi półfinał Eurowizji 2025 za nami!
Eurowizja 2025: kto powalczy w sobotnim finale?
Finał Eurowizji 2025: co wiemy?
Oczy całego świata już po raz drugi w tym tygodniu zwrócone są w kierunku Bazylei. To właśnie tam odbywa się 69. Konkurs Piosenki Eurowizji, a jego drugi półfinał, rozegrany 15 maja, właśnie dobiegł końca. Szesnaście występów, dziesięć awansów, jeden wspólny cel: finał. Kto znalazł się w gronie szczęśliwców? Eurowizja 2025: oto podsumowanie emocjonującego, drugiego półfinału.
Drugi półfinał Eurowizji 2025 za nami!
Drugi półfinał rozpoczął się z rozmachem. Na scenie pojawił się Go-Jo, reprezentant Australii, z utworem „Milkshake Man” – lekki, przewrotny numer w stylu camp pop, który od razu ożywił publiczność. Obok niego wystąpili artyści z Armenii, Irlandii, Austrii, Litwy, Finlandii i Grecji, każdy z zupełnie innym pomysłem na sceniczne opowiedzenie swojej historii.
Wyróżniła się Armenia, reprezentowana przez enigmatycznego PARG z dramatycznym i surowym „SURVIVOR”. Muzyczny minimalizm w połączeniu z surowym przekazem zrobił wrażenie zarówno na jurorach, jak i widzach. Austria postawiła na przebojowe „Wasted Love” w wykonaniu JJ – wokalistki o charyzmie, której trudno odmówić międzynarodowego potencjału.
Grecja z Klavdią i jej „Asteromáta” przypomniała, że wrażliwość i subtelność nadal mają swoje miejsce na eurowizyjnej scenie. Z kolei Finlandia z Eriką Vikman nie zawiodła oczekiwań fanów – „Ich komme” to popowy manifest w stylu retro-futurystycznym, łączący klimat lat 80. z nowoczesną produkcją.
Wyświetl ten post na Instagramie
Transmisję wydarzenia można było śledzić w całej Europie – w Polsce m.in. na antenach TVP1, TVP Polonia i w serwisie TVP VOD, a także na oficjalnym kanale Eurowizji na platformie YouTube. Głosowanie otwarte było dla krajów uczestniczących w półfinale oraz dla tzw. „wielkiej trójki” – Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii. Polska tym razem nie brała udziału w głosowaniu, jako że nasza reprezentantka, Justyna Steczkowska, wystąpiła już w pierwszym półfinale.
Eurowizja 2025: kto powalczy w sobotnim finale?
Z szesnastu uczestników, tylko dziesięciu otrzymało upragniony bilet do finału. Wśród nich znaleźli się reprezentanci następujących krajów:
-
Litwa
-
Israel
-
Armenia
-
Niemcy
-
Austria
-
Luxemburg
-
Finlandia
-
Łotwa
-
Malta
- Grecja
Na scenie nie zobaczymy natomiast reprezentantów Czarnogóry, Australii, Irlandii, Czech, Gruzji i Serbii – mimo solidnych występów nie zdołali przekonać wystarczającej liczby głosujących.
Do finalistów z drugiego półfinału dołączają zwycięzcy pierwszego – wśród nich Polska, reprezentowana przez Justynę Steczkowską. Występ Polki zyskał już uznanie w mediach międzynarodowych – naszą reprezentantkę chwalono zarówno za choreografię, jak i wokalną precyzję.
W finale wystąpią także reprezentanci krajów z tzw. Wielkiej Piątki – Francji, Hiszpanii, Włoch, Niemiec i Wielkiej Brytanii – oraz gospodarz, czyli Szwajcaria.
Finał Eurowizji 2025: co wiemy?
Wielki finał 69. Konkursu Piosenki Eurowizji zaplanowano na sobotę, 17 maja. Hala St. Jakobshalle w Bazylei ponownie stanie się centrum muzycznych emocji. Na scenie pojawi się 26 reprezentantów, którzy powalczą o uznanie jurorów i widzów z całej Europy oraz – już tradycyjnie – także z Australii.
W tym roku gospodarze postawili na prowadzących z klasą i charakterem. Wieczór finałowy poprowadzi wyjątkowe trio: Hazel Brugger – znana z błyskotliwego humoru satyryczka i prezenterka, Sandra Studer – wieloletnia twarz szwajcarskiej telewizji i doświadczona konferansjerka Eurowizji, oraz Michelle Hunziker – międzynarodowa gwiazda rozrywki, która doskonale łączy włoski temperament z precyzją szwajcarskiego pochodzenia. To zestawienie osobowości zapowiada wieczór nie tylko profesjonalny, ale też pełen lekkości i zaskoczeń.
W rankingach bukmacherskich, obok Justyny Steczkowskiej, wysoko plasują się reprezentanci Szwecji, Włoch i Czech. Głos publiczności oraz jurorów po raz kolejny zdecyduje, kto wróci do domu z trofeum, które w tym roku przypomina futurystyczną kroplę szkła – hołd dla szwajcarskiego designu.
Nie ma jednak wątpliwości, że Polska czeka na swoje drugie eurowizyjne zwycięstwo – od pamiętnego debiutu Edyty Górniak minęły trzy dekady. Czy rok 2025 zapisze się złotymi literami w historii polskiej muzyki popularnej? Wszystko rozstrzygnie się już niebawem.

Instagram @eurovision