




Skoro już chwilę po pokazie Stella McCartney fw 2013/14 stało się jasne, że to właśnie w tej kolekcji pojawiły się najbardziej charakterystyczne płaszcze sezonu, nie mogło ich zabraknąć również w kampanii marki.
Proste, geometryczne linie, oversajzowe fasony i cięcia rodem z lat 90. stały się motywem przewodnim zdjęć zrobionych wśród wielkomiejskiego zgiełku londyńskiej ulicy VS. błękitu basenowej wody. Za obiektywem stanął rozchwytywany ostatnio duet Mert & Marcus, a Natalię Vodianovą, która była twarzą Stelli McCartney przez dwa ostatnie sezony, zastąpiły Suvi Koponen & Chiharu Okunugi.
Centralnym punktem kampanii ustanowiono jeden z najwyrazistszych projektów z kolekcji – mocny, fioletowy płaszcz z męskimi ambicjami – duży, długi i szeroki, a jednak tak doskonale leżący na kobiecej sylwetce, że aż seksowny w swej okazałości. Drugie skrzypce gra krata z brytyjskim paszportem, silnie inspirowana powściągliwym szykiem szkolnego mundurka.
Całość wystylizowała sama Stella McCartney, która chciała w tym sezonie osobiście uchwycić atmosferę ulicy i pokazać, że ubrania jej pomysłu doskonale wstapiają się w miejski krajobraz. – One dopasowują się do nas w każdej sekundzie. – opowiada. – Choć są też nieco surrealistyczne, miejscami nawet dziwaczne. – dodaje.
My tę dziwaczność kochamy! Cel na sierpień: płaszcz w stylu Stelli – poszukiwania czas zacząć!