Kanye West toczy kolejny spór z Kim Kardashian. Poszło o piosenkę z Diddim i… North West

 

Kim Kardashin i Kanye West przez lata tworzyli jedną z najbardziej wpływowych par w amerykańskim show-biznesie. Raper i gwiazda głośnego telewizyjnego programu „Keeping Up With Kardashians” byli przedmiotem zainteresowania opinii publicznej w każdym aspekcie – od głośnego ślubu we Włoszech, przez wielkie posiadłości w Los Angeles, aż po narodziny kolejnych dzieci. Nic więc dziwnego, że szeroko komentowany w mediach był także rozwód Kardashian i West, o którym dowiedzieliśmy się pod koniec 2021 roku.

Od tego czasu spory między kolejno zrozpaczonym, rozhisteryzowanym i wściekłym muzykiem a byłą żoną stały się pożywką dla prasy. I choć od rozstania minęły już trzy lata, powodów do kłótni nadal nie brakuje. O co poszło tym razem? Zmagający się z plotkami na temat kolejnego rozwodu Kanye West nagrał nową piosenkę, na której pojawiła się zarówno North West, jak i przebywający w areszcie Sean Combs, znany pod pseudonimem „Diddy”.

 

Kanye West nagrał utwór z Diddim i North West. Podpadł tym Kim Kardashian

 

Słynący już z kontrowersyjnych wypowiedzi Kanye West opublikował w sieci swój nowy utwór w sobotę 15 marca. Kawałek „LONELY ROADS STILL GO TO SUNSHINE”, który pojawił się na platformie X (wcześniej Twitter) był kolaboracją, na której pojawiła się między innymi wokalistka Jasmine Williams oraz przebywający obecnie w areszcie 55-letni Sean Combs, czyli P. Diddy. Choć sama obecność oskarżanego o wykorzystywanie seksualne oraz handel ludźmi muzyka wydaje się już mocno niepokojąca, oliwą do ognia jest fakt, że gościnnie w utworze wystąpiła również 11-letnia córka Westa. 

Sama piosenka rozpoczyna się rozmową telefoniczną między Combsem a Ye, w którym to oskarżony raper dziękuje Westowi za nieustannie wsparcie. I choć sama North West pojawia się w kawałku zaledwie na kilka sekund, jej udział w kontrowersyjnym projekcie nie spodobał się Kim Kardashian.

 

 

Kanye West wypowiada wojnę byłej żonie

 

Serwis TMZ opublikował (a następnie usunął) fragment rozmowy sms-owej między Westem i Kardashian, w której Kim poinformowała byłego męża, że zastrzegła znak towarowy imienia ich córki North, który uniemożliwiłby wydanie piosenki. Celebrytka przypomniała, że takie ustalenia zapadły w chwili narodzin najstarszej pociechy pary, na co w tamtym czasie oboje się zgodzili. W związku z tym prawo do imienia North West obecnie ma jedynie Kim Kardashian, a wraz ze skończeniem 18. roku życia, znak towarowy przejdzie już na samą zainteresowaną. W wiadomościach 44-latka przypomniała również, że takie posunięcie ma na celu chronić córkę i jej wizerunek.

Niestety, to nie spodobało się Westowi, który napisał jasno: 

 

„Zmień to, albo pójdę z tobą na wojnę i żadne z nas nie otrząśnie się po publicznych konsekwencjach”.

 

Kanye west post screenshot of convo with Kim kardashian pic.twitter.com/OTYwTFMHPw

— whatsnews5 (@1XDOGENEWS) March 15, 2025

 

Rozprawa Diddiego: o co oskarżony jest muzyk?

 

Kanye West nagrał utwór z Diddim. Co w tym złego? Cóż, przypomnijmy, że Sean Comb, znany powszechnie pod pseudonimem „P. Diddy” pod koniec 2024 roku trafił do aresztu, gdzie czeka na początek rozprawy, w której oskarżony jest o serię poważnych przestępstw. Muzyczny magnat sceny rapowej usłyszał zarzuty handlu ludźmi, zmuszania do prostytucji, gwałtu, stręczycielstwa i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a lista oskarżycieli (wśród których wielokrotnie wymienia się Justina Biebera) sięgnęła już ponad stu osób. Na głośnych „imprezach”, organizowanych w posiadłości rapera, na przestrzeni lat pojawiały się takie osobistości jak Beyonce i Jay Z, Donald Trump, Ashton Kutcher, Paris Hilton, Howard Stern, Russell Brand, Mariah Carey czy Megan Fox.

I choć Diddy niejednokrotnie złożył już wniosek o zwolnienie za kaucją w wysokości 50 mln dolarów, sędzia nie bierze aresztu domowego pod uwagę. Muzyk spędzi więc czas do swojej majowej rozprawy w nowojorskim areszcie, gdzie przebywa od listopada 2024 roku.