Nową linię emalii Essie zatytułowano Treasuers i nie ma w tym ani odrobiny przypadku: kolory z tej kolekcji mienią się bowiem jak prawdziwe skarby. Sześć iskrzących lakierów przywołuje oczywiste skojarzenia z zimowymi krajobrazami i wspaniałym świąteczno-szampańskim czasem.
Biel, odrobinę złamana i srebrzysta, potrafi pokryć paznokcie przytulną warstwą migoczącego śniegu, różne odcienie srebra tworzą trójwymiarowy efekt szronu, a brokatowe wersje czerni i granatu chcą być wystrzałowe niczym fajerwerki.
Przebojowa jest nie tylko paleta, bo formuła emalii została tak opracowana, by jedna warstwa wystarczyła dla osiągnięcia maksymalnego (& trwałego!) lśnienia. Zaintrygowane? Seria Essie Treasures pojawi się w sklepach już w listopadzie.