Kampania B. Balenciaga
Po udanym debiucie w roli dyrektora artystycznego marki Balenciaga, Alexander Wang przedstawia pierwszy zaprojektowany za jego rządów zapach. To B. Balenciaga – zielone i czyste pachnidło z silnymi akordami drzewnymi oraz szczyptą zmysłowych kwiatowych aromatów. Jego twarzą została sensacyjna Anna Ewers, jedna z ulubienic amerykańskiego kreatora i twarz autorskiej kolekcji Wanga, do kampanii pozująca w obiektywie Stevena Kleina.
– Komponowanie zapachów i szycie ubrań to bardzo emocjonalne procesy. – zauważa Alexander Wang. I deklaruje, że za pośrednictwem B. Balenciaga wraca do podstawowej filozofii paryskiego domu mody, przenosząc modowe DNA Balenciagi w skład kompozycji oraz projekt butelki, a całość konfrotnując ze swoimi osobistymi poglądami. Efekt? Nowy, zupełnie przełomowy zapach z kwiatem konwalii i liśćmi fiołka w nucie głowy, korzeniem irysa i cedru w sercu oraz ziarnami piżmianu i drewna kaszmirowego w bazie.
O symbolice mieszanki świadczy także architektoniczny kształt sześciokątnego flakonu, którego szkło nawiązuje do faktury marmurowej posadzki na podłodze historycznego salonu Balenciagi przy 10 Avenue George V w Paryżu. Z kolei prosty i artystyczny korek jest aluzją do pochwały minimalistycznego stylu wyróżniającego od dekad akcesoria spod szyldu Balenciagi.
Zapach trafi do sprzedaży dopiero w połowie października. Do tego czasu sekretną atmosferę wokół jego premiery będzie podsycać tajemniczy portret zawoalowanej Anny Ewers.