Inicjatywa Fashion’s Night Out powstała 4 lata temu, by wyciągnąć amerykańską modę z kryzysu. Jej pomysłodawczyni, nie kto inny tylko Anna Wintour, nie spodziewała się pewnie wtedy, że dała życie nowej tradycji. Dzisiaj FNO to stały punkt w modowym kalendarzu, bo zawsze startuje w noc poprzedzającą początek nowojorskiego fashion weeku fall/winter, kiedy do miasta zjeżdza się cała śmietanka – od topmodelek, przez najlepszych redaktorów, fotografów i stylistów, po bogatych bywalców, wystrojone socialite i żądne trendów gwiazdy.
Od premierowego 2009 roku impreza zdążyła mocno się rozrosnąć i wyjść daleko poza granice Manhattanu, kierując się w stronę wszystkich stolic mody oraz miast z własną redakcją VOGUE’a. Wszystkie lokalizacje łączy jedna idea: sklepy biorące udział w Fashion’s Night Out są otwarte niemal przez całą noc, by oferować fantastyczne zniżki oraz limitowane kolekcje zaprojektowane specjalnie na tę okazję.
Wygląda na to, że podczas tegorocznej odsłony FNO prawdziwą furorę zrobią lakiery od YSL, które gwarantują efekt mani w stylu tie-dye. W skład zestawu wchodzą dwie emalie: podstawowy La Laque Couture oraz nawierzchniowy La Laque Couture Tie&Dye.