
Spis treści
Looksmaxxing – od tego wszystko się zaczęło
Na czym polega smellmaxxing?
Media społecznościowe odpowiadają na nowy trend
Smellmaxxing w luksusowym wydaniu, czyli tanie perfumy idą w odstawkę
Po looksmaxxing przyszedł czas na smellmaxxing. Dla przypomnienia: pierwszy trend skupiał się na poprawie atrakcyjności fizycznej. Jak możesz się domyślać, drugi z nich na pierwszym planie stawia zapach, który dopasowujemy do nastroju, ale nie tylko. Pod tajemniczym terminem kryje się coś więcej: chęć zaznania luksusu, który dla Gen Z jest przede wszystkim sposobem na wyrażenie swojej indywidualności oraz codziennym doświadczeniem, a nie odległym marzeniem. O co chodzi ze smellmaxxing? Wyjaśniamy!
Przeczytaj też: Gen Z uwielbia te trendy. To one rządzą w 2025 roku
Looksmaxxing – od tego wszystko się zaczęło
Aby zrozumieć fenomen smellmaxxingu, należy najpierw cofnąć się do looksmaxxingu. To zjawisko, które – podobnie jak wiele innych trendów pokolenia Z – narodziło się w mediach społecznościowych. Zgodnie z definicją na Wikipedii obejmuje „maksymalizację atrakcyjności fizycznej jednostki”. A jak to wygląda w praktyce? Na looksmaxxingu składa się szereg różnych czynności – od zwykłej rutyny pielęgnacyjnej (softrmaxxing) aż po korzystanie z medycyny estetycznej (hardmaxxing). To kolejny przykład kultury tzw. maxxingu, która skupiała się na maksymalizacji różnych aspektów życia, w tym również zdrowia.

Instagram @kyliejenner
Na czym polega smellmaxxing?
Czym w takim razie jest smellmaxxing? Trend, który upodobało sobie w szczególności pokolenie Z, powstał w Stanach Zjednoczonych. Najprościej mówiąc, polega on na świadomym dbaniu o swój zapach, który ma być dopasowany do nastroju, podkreślać indywidualny styl i atrakcyjność, a nawet stanowić symbol statusu społecznego. Francuskie wydanie „Elle” trafnie określa smellmaxxing jako „tworzenie spersonalizowanego podpisu sensorycznego”. Za sprawą zjawiska perfumy przestają być tylko dodatkiem, a zamiast tego stają się swego rodzaju przedłużeniem osobowości.
Początkowo smellmaxxing był niszowym trendem, jednak w ostatnim czasie zdobywa popularność i zyskuje na znaczeniu. Najlepszym dowodem na to jest wzrost rocznych wydatków na perfumy wśród nastolatków, które według „The New York Times” skoczyły od ubiegłorocznej wiosny o 26%! Amerykański dziennik powołuje się na badanie przeprowadzone przez Piper Sandler.
Smellmaxxing zachęca do:
- używania różnych zapachów w zależności od okazji,
- tworzenia własnej tzw. garderoby zapachowej (fragrance wardrobe), czyli kolekcji perfum nie tylko na każdą okazję, ale także dopasowanych do nastroju czy pory roku,
- eksperymentowania ze sposobami na przedłużenie trwałości zapachu.

Instagram @haileybieber
Media społecznościowe odpowiadają na nowy trend
Smellmaxxing robi furorę wśród zagranicznych użytkowników TikToka i Instagrama, głównie tych należących do Gen Z. Rośnie liczba filmów z recenzjami niszowych kompozycji, perfumowymi Get Ready With Me czy instrukcjami, jak eksperymentować z różnymi warstwami nut (tzw. layering) oraz miejscami aplikacji. Niektórzy użytkownicy dzielą się też tipami związanymi z… dietą i higieną, które mają za zadanie polepszyć naturalny zapach ciała.
Początkowo trend królował w USA, gdzie grono jego zwolenników obejmowało przede wszystkim młodych mężczyzn. Jednak teraz smellmaxxing nie tylko znalazł się na kobiecym radarze, ale także stał się popularny na innych rynkach, np. chińskim.

Instagram @billieeilishfragrances
Smellmaxxing w luksusowym wydaniu, czyli tanie perfumy idą w odstawkę
Mówiąc o smellmaxxingu, należy zwrócić uwagę nie tylko na sposób dobierania i aplikacji perfum. Równie ważny jest sam zapach – musi być wysokiej jakości, najczęściej pochodzi też z oferty luksusowych marek. Kompozycje są rekomendowane przez ekspertów działających w mediach społecznościowych. Nastolatkowie kupują je albo za kieszonkowe, albo za oszczędności. Często proszą również o perfumy w ramach prezentu, np. na urodziny czy święta. Gen Z ma w szczególności na oku zapachy Valentino, Dior, Chanel czy Hermès.
Może Cię zainteresować: Damskie perfumy, które pachną drogą i wpisują się w trend smellmaxxingu

Instagram @jennaortega
Zdjęcie główne: Instagram @florencebymills