Wcałym Hollywood nie ma chyba bardziej amerykańskiej dziewczyny niż ona: Kristen Stewart urodziła się i wychowała w Los Angeles jako córka wziętej scenarzystki i producenta telewizyjnego z wytwórni Fox, debiutowała w produkcji Disney Channel – The Thirteenth Year, a jako 18-latka wygrała casting do głównej roli w Twilight, który szybko stał się jedną z najbardziej hitowych sag filmowych współczesnego kina.
Ale jej urodę, talent i styl kocha nie tylko Ameryka, bo ostatnio docenia również Paryż. Rok temu sam Nicolas Ghesquière wybrał ją na twarz zapachu Florabotanica Balenciagi, teraz jego tropem podąża Karl Lagerfeld i hucznie zapowiadany pokaz Chanel Paris-Dallas Métiers d’Art wieńczy wiadomością o tym, że twarzą nowej kolekcji Chanel będzie właśnie panna Stewart. Młodziutka aktorka wystąpi w kampanii fall 2014, która zostanie oficjalnie zaprezentowana w maju przyszłego roku.
Skąd taki wybór? Nie trudno było zauważyć, że Kristen już od jakiegoś czasu traktowano na pokazach Chanel ze szczególnymi honorami: od stóp do głów ubrana w podwójne C dumnie zajmowała miejsce w pierwszym rzędzie, by już minutkę po zakończeniu pokazu pozować do obiektywów ramię w ramię z Karlem. A on z pewnością kalkulował, bo jako doskonały strateg i biznesmen wie, że nie samą francuskością żyje Chanel, skoro inne kraje, takie jak USA czy Chiny, generują większość rocznej sprzedaży w prowadzonych przez niego imperiach. Między innymi z tego powodu chanelowski wybieg już od kilkunastu sezonów podróżuje od jednego modnego miasta do drugiego, by zdobywając ciągle nowych amatarów paryskiego szyku, podbijać rosnące rynki zbytu.
Kristen jest więc kolejnym pasującym puzzlem w układance, która w nowym sezonie stworzy bardzo amerykański krajobraz. Jak bowiem na kolekcję inspirowaną Teksasem przystało, pojawią się tu kowbojskie skóry wykończone frędzlami, alpakowe poncho w geometryczne wzory oraz cała sekcja dżinsu łączonego z koszulami z vintage rodowodem. Teksas, rodeo, Chanel! I Kristen Stewart!
POLECAMY: Chanel Paris – Dallas Pre Fall 2014 – zoom na teksański wybieg