Spis treści
Sweter w skandynawskie wzory: historia
Norweski sweter na wybiegu
Sweter z norweskim rodowodem to zimowy ulubieniec it-girls
Jeśli trencz to klasyk na jesień, lato trudno wyobrazić sobie bez sukienki maxi, a wiosną zazwyczaj szczególną popularnością cieszą się satynowe spódnice, to zimą rokrocznie wraca do łask sweter w skandynawskie wzory. Ciepły, wykonany z wysokiej jakości materiałów oraz w charakterystyczny nordycki wzór – od dekad nie wychodzi z mody, czego potwierdzeniem jest, chociażby moda na stokach w luksusowych kurortach narciarskich (z amerykańskim Aspen na czele). Nic więc dziwnego, że zimą 2024/2025 znów sięgają po niego największe it-girls, nie tylko ze Skandynawii.
Sweter w skandynawskie wzory: historia
Sweter w skandynawskie wzory, zwany również norweskim swetrem ze względu na kraj pochodzenia, swoje początki datuje na XIX wiek. Wówczas ręcznie dziergane z wełny ubranie tworzone było w charakterystyczny, czarno-biały wzór i nosiło nazwę Lusekofte lub Setesdal od doliny Setesdal, z której pochodzi prosty wzór. Przeznaczone dla rybaków i robotników swetry, miały chronić ich przed surowym i zimnym przez większą część roku klimatem Norwegii.
Prostota wzoru oraz wysoka jakoś wykonania sprawiły, że norweski sweter zaczął zyskiwać na popularności w latach 20. XX wieku, gdy został odkryty przez zagranicznych turystów. Poza Skandynawią szybko stał się symbolem luksusu i statusu społecznego – w latach 50. i 60. pojawiały się na pokazach mody oraz w filmach, sprawiając, że ubranie stało się wysoce pożądanym dobrem luksusowym, na które pozwolić mogli sobie tylko nieliczni. Sweter nosiły w tamtym czasie nie tylko gwiazdy kina czy estrady, lecz także najbardziej zamożni m.in. podczas zimowych zabaw na stokach narciarskich.
Rozwój technologii i rosnąca popularność produkcji masowej niewątpliwie przyczyniły się do spopularyzowania skandynawskiego swetra na skalę światową. Osławione, geometryczne wzory w minimalistycznych rozwiązaniach kolorystycznych, wśród których króluje biel, czerń i granat, zagościły w sklepach na całym świecie pod nazwą „nordic sweater”.
Co jednak ciekawe, nazwa ta używana jest wszędzie, tylko nie w samej Norwegii. Tam mieszkańcy używają konkretnych nazw wzorów dla określenia tego elementu garderoby. Przykład? Slalåm, (co oznacza fale i geometryczne kwiaty), Cortina (prostokąty oraz iksy), Tirilu (rzędy fal) albo Selbu (czyli gwiazdki).
Norweski sweter na wybiegu
O sweter z norweskim rodowodem wbrew pozorom nietrudno na wybiegu. Na przestrzeni ostatnich lat klasyczny pullover w skandynawski wzór pokusiła się włoska marka N21, słynąca z dychotomii między odzieżą casualową a formalną japońska marka Sacai oraz londyńska projektantka Molly Goddard. Oczywiście sweter gości również regularnie w kolekcjach skandynawskich marek luksusowych, a najlepszym tego przykładem jest GANNI. Nicolaj oraz Ditte Reffstrup dbają o to, by w swoich ubraniach przemycać rodzime tradycje w nowoczesnym, przystępnym dla konsumentów na całym świecie stylu.
Sweter z norweskim rodowodem to zimowy ulubieniec it-girls
Biało-czarny i minimalistyczny, z przeważającą obecnością granatu lub czerwieni, a może w nowoczesnym wydaniu, pełnym przepychu i barw, jak prosto z showroomu GANNI?
Niezależnie od tego, jakie wersje norweskiego swetra widzicie na Instagramie, jedno jest pewne – to ponadczasowy klasyk, który od lat gości w stylizacjach it-girls ze Skandynawii. Słynące ze stylu skutecznie łączącego modę, wygodę oraz funkcjonalność mieszkanki Danii, Oslo czy Sztokholmu chętnie sięgają po swetry w skandynawskie wzory z kilku powodów. Poza ponadczasowym charakterem printu oraz prostocie noszenia istotnym aspektem jest również wysoka jakość wykonania ubrania. Nie od dziś wiadomo bowiem, że Skandynawki szczególną uwagę przykładają do metek ze składem.
Rosnące wciąż zainteresowanie stylem Kopenhażanek czy mieszkanek Norwegii niewątpliwie sprawia, że tradycyjny skandynawski sweter zimą 2024/2025 będzie cieszył się popularnością na skalę światową większą, niż w latach ubiegłych, co już można zaobserwować na Instagramie. Jeśli więc zastanawiacie się, jak w nadchodzących miesiącach nosić norweski sweter, poniżej znajdziecie dawkę inspiracji.