
Spis treści
Śledztwo w sprawie gwiazd z powództwa Donalda Trumpa – o co chodzi?
Motywy Trumpa: polityka, zemsta i strategia wyborcza
Kogo chce pozwać Donald Trump za wspieranie Kamali Harris?
Cytaty Donalda Trumpa, które rozpalają internet i obrażają gwiazdy
Kultura kontra polityka – nowy rozdział konfliktu
Co dalej? Przyszłość gwiazd uzależniona od nastrojów Trumpa?
Wydawać by się mogło, że amerykańska kampania prezydencka przeszła do historii, a aktualny prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki ma powody do zadowolenia. Jednak nie na długo. 19 maja 2025 roku Donald Trump, za pośrednictwem platformy Truth Social zapowiedział zamiar „poważnego śledztwa” w sprawie gwiazd, które rzekomo przyjęły pieniądze za wsparcie jego rywalki – Kamali Harris. Na celowniku Trumpa znaleźli się m.in. Beyoncé, Oprah Winfrey, Bruce Springsteen i Bono. Czy zatem lojalność wobec Harris stanie się teraz przedmiotem federalnego dochodzenia?
Co jeszcze zrobił prezydent przeciwko kulturze? Zobacz: Donald Trump uderza w Hollywood
Śledztwo w sprawie gwiazd z powództwa Donalda Trumpa – o co chodzi?
Wpis Donalda Trumpa, jak wiele wcześniejszych, wzbudził natychmiastową sensację. Tym razem jednak nie chodziło o krytykę politycznych rywali, migrantów, Europy czy wprowadzania nowych ceł, tylko o otwarty atak na czołowe postacie amerykańskiej kultury popularnej.
Zdaniem prezydenta występy gwiazd na wiecach Kamali Harris miały być nielegalnym sposobem finansowania jej kampanii wyborczej. Trump zasugerował, że muzycy i celebryci, zamiast wyrażać poglądy z przekonania, otrzymywali za to hojne wynagrodzenia „pod przykrywką płatności za rozrywkę”.
Kandydatom nie wolno płacić za WSPARCIE, co właśnie zrobiła Kamala, pod pretekstem płacenia za występ rozrywkowy. TO NIE JEST LEGALNE!
– grzmiał Trump na Truth Social.

fot. IG @cosmopolitan
Motywy Trumpa: polityka, zemsta i strategia wyborcza
Z pozoru oskarżenia Trumpa dotyczą naruszenia prawa wyborczego. W rzeczywistości jednak wiele wskazuje na to, że prezydentem kieruj niskie pobudki: zemsta i chęć uciszenia krytyków.
Bruce Springsteen podczas niedawnego koncertu w Manchesterze nazwał administrację Trumpa „skorumpowaną, niekompetentną i zdradziecką”. Beyoncé od lat wspiera Demokratów, a jej wiecowe wystąpienie w Houston zostało odebrane jako akt politycznego zaangażowania. Oprah Winfrey prowadziła transmitowaną na żywo sesję pytań z Harris, natomiast Bono od dekad współpracuje z politykami Partii Demokratycznej, choć formalnie nie wspierał jej kandydatury.
Wszystko to układa się w jeden schemat: Trump uderza w gwiazdy, które publicznie go krytykują lub wspierają jego politycznych przeciwników.

fot. IG @asd_fashion_style
Kogo chce pozwać Donald Trump za wspieranie Kamali Harris?
Zgodnie z wpisem Trumpa, dochodzenie miałoby objąć:
- Beyoncé, która według doniesień miała otrzymać 11 mln dolarów za poparcie Harris. Jej matka, Tina Knowles, stanowczo zdementowała te informacje, nazywając je „fake newsami”. Oficjalne dokumenty kampanii mówią o 165 tys. dolarów przeznaczonych na „koszty organizacji wydarzenia”.
- Oprah Winfrey, której firma otrzymała 1 mln dolarów za organizację wydarzenia typu town hall w Detroit. Prezenterka zaznaczyła, że „nie wzięła z tego nic dla siebie”, a środki zostały przeznaczone na opłaty dla firmy produkcyjnej, w tym na wynagrodzenia dla pracowników.
- Bruce Springsteen występujący na wiecach w kluczowych stanach podczas kampanii Harris. Trump złośliwie zapytał: „Ile Kamala Harris zapłaciła Bruce’owi Springsteenowi za jego słaby występ?”.
- Bono, którego obecność na liście Trumpa pozostaje najbardziej tajemnicza. Frontman U2 nie występował oficjalnie na wiecach Harris, a jego poparcie dla Demokratów miało charakter nieformalny.

fot. IG @springsteen
Cytaty Donalda Trumpa, które rozpalają internet i obrażają gwiazdy
Trump nie ograniczył się do ogólników. Jego wypowiedzi są pełne emocji i prowokacyjne.
Nigdy nie lubiłem Springsteena, ani jego muzyki. To nachalny, irytujący dupek.
To był kosztowny i desperacki wysiłek, by sztucznie zwiększyć jej skromną publikę.
Dla tych niepatriotycznych „artystów” był to po prostu SKORUMPOWANY I NIEZGODNY Z PRAWEM sposób na wykorzystanie zepsutego systemu.
Słowa prezydenta jednoznacznie wskazują, że sprawa wykracza już poza wymiar polityczny, tylko nabiera osobistego znaczenia. Trump publicznie obraża ludzi kultury, których wpływ społeczny uważa za zagrożenie.

fot. truthsocial.com/@realDonaldTrump
Kultura kontra polityka – nowy rozdział konfliktu
Sprawa rzekomych „nielegalnych poparć” może mieć konsekwencje znacznie szersze niż tylko kolejne kontrowersje medialne. Eksperci ds. konstytucyjnych podkreślają, że Trump po raz kolejny wykorzystuje władzę do celów politycznych.
Profesor Samuel Issacharoff w rozmowie z Gazetą Wyborczą zauważył, że „administrację Trumpa charakteryzuje dziś wykorzystywanie władzy prezydenckiej do tego, by indywidualnie obierać za cel każdego, kto go zdenerwuje”.
Zamieszanie wokół gwiazd pokazuje, że granica między kulturą a polityką w Stanach Zjednoczonych staje się coraz bardziej rozmyta. Działania Trumpa budzą pytania o przyszłość wolności artystycznej, prawa do wyrażania poglądów i niezależności instytucji publicznych.

fot. IG @realdonaldtrump
Co dalej? Przyszłość gwiazd uzależniona od nastrojów Trumpa?
Choć śledztwo nie zostało jeszcze formalnie wszczęte, już teraz wywołuje falę spekulacji i protestów. Sami artyści, a także prawnicy wyraźnie podkreślają, że płacenie za występy nie jest równoznaczne z płaceniem za poparcie – o ile wszystko odbywa się zgodnie z przepisami o finansowaniu kampanii. Paradoksalnie, brak zapłaty mógłby być większym problemem prawnym, jeśli wartość usługi przewyższa dopuszczalne limity wpłat na kampanię.

fot. IG @realdonaldtrump
Czytaj także: Co musisz wiedzieć o żonach Donalda Trumpa?
Zdjęcie główne: IG @realdonaldtrump