Karl Lagerfeld chyba jeszcze nigdy nie był tak blisko sztuki: widowisko, które wyreżyserował na letnim wybiegu Chanel przebiło nawet postapokaliptyczny krajobraz 3D z pokazu Haute Couture fw 2013.
Tradycyjnie już, w przeszklonych murach paryskiego Grand Palais nastała iście artystyczna atmosfera, dzięki której wszyscy przybyli mogli poczuć się jak goście wyśmienitej wystawy. Za eksponaty posłużyły jednak nie tylko chanelowskie mundurki z pastelowego tweedu i absolutnie przebojowe dodatki w stylu minitorebeczk z perspexu, włochatych skarpetek czy sznurów perłowych bombek, bo na ścianach zawisły graficzne obrazy w złotych ramach, a wzdłuż wybiegu wyrosły gigantyczne rzeźby i przestrzenne instalacje w trójwymiarze.
Seria 75 rekwizytów – okazałych ze względu na formę i rozmiar, udekorowanych dodatkowo tradycyjnymi symbolami paryskiego domu mody – została wzorowana na abstrakcjonistycznej twórczości takich artystów jak Kandinsky, Jackson Pollock, Claes Oldenburg czy Marcel Duchamp.
Motywem przewodnim tej futurystycznej scenerii ustanowiono legendarną chanelowską piątkę, której miniatury stworzyły olbrzymie logo Chanel, konkurujące o uwagę widzów z automatycznie sterowanym robotem z korpusem w kształcie kultowego flakonu. Istne szaleństwo!