Dzisiaj Balmain opublikował pełną serię zdjęć z kampanii fw 2013/14, a VOGUE. fr od rana przesłuchuje letnią playlistę dyrektora artystycznego marki. Co się okazało? Mimo że pokaz nowej kolekcji (ss 2014) za dwa miesiące, Olivier Rousteing wciąż myślami (i rytmami) jest gdzieś na etapie przełomu 70/80s i największych hitów Dony Summer, Janet Jackson czy Prince’a.
To epoka, która stała się jego obsesją podczas tworzenia jesienno-zimowych projektów – przerysowanych i metalicznych, wydobywających talię i podkreślających ramiona, wreszcie mocno gwiazdorskich, miejscami nawet kosmicznych, a mimo oczywistych retro inspiracji wywołujących futurystyczne skojarzenia. Soczysty flashback z nowoczesnym twistem stał się również motywem przewodnim kampanii, która stroje inspirowane stylem stałych bywalców nowojorskiego Studio 54 kontrastuje z nonszalanckim klimatem współczesnej ulicy Paryża.
Przed obiektywem Inez & Vinoodh pojawia się cała plejada wschodzących gwiazd: Cora Emmanuel, Elisabeth Erm, Khadija, Manon Leloup & Clement Chabernaud. Wszyscy kryją w sobie ten szczególny rodzaj dekadencji uchodzącej na sucho tylko artystom z krwi i kości. Skoro jednak chodzi o kreacje z silnym estradowym rodowodem, odrobina scenicznego zblazowania nie zaszkodzi!