Kapelusze zawładnęły tegoroczną MET Galą. Czy to nowy trend na lato 2025?

 

Jeśli Met Gala bywa modowym zwiastunem zjawisk, które wkrótce zagoszczą także poza schodami nowojorskiego Metropolitan Museum of Art, tegoroczna edycja wysłała komunikat nie do przeoczenia: kapelusz to jeden z najgorętszych dodatków tego sezonu. Dziennikarze i dziennikarki mody zza oceanu jednogłośnie ogłosili, że gwiazdy kolektywnie wskrzesiły szlachetną sztukę noszenia kapeluszy, a duet krytyków Tom + Lorenzo żartował, iż „tak wielu kapeluszy na tak wielu sławnych głowach nie widziano od ślubu Harry’ego i Meghan”.  Trzeba jednak zaznaczyć, że kapelusze królowały nie tylko na najważniejszym czerwonym dywanie branży mody, lecz także na wybiegach czołowych marek. Czy to oznacza, że kapelusze zapowiadają się najgorętszym trendem na lato 2025?

 

Najgorętszy dodatek na czerwonym dywanie MET Gali 2025? Kapelusz!

 

Hasło tegorocznej wystawy Instytutu Kostiumów w Metropolitan Museum Of Art „Superfine: Tailoring Black Style”, skłaniało do modowej gry z męskim krawiectwem oraz dziedzictwem dandyzmu. A dandyzm bez kapelusza jest jak klaps bez klapsa w westernie. Stąd szerokie ronda, berety i fedory stały się naturalnym uzupełnieniem smokingów czy garniturów na czerwonym dywanie. Lewis Hamilton wystąpił w berecie przywołujących ducha Nouvelle Vague, Zendaya zasłaniała twarz płynnym w linii, oversize’owym kapeluszem Louis Vuitton, a Rihanna, niczym filmowa femme fatale, podbiła dramatyzm czarnym, filcowym, przekrzywionym rondem.

 

 

Magazyn People policzył aż 29 spektakularnych nakryć głowy, którym poświęcono osobną, wielokadrową galerię. Przy szacowanej liczbie 250 gości oznacza to, że ponad co dziesiąta stylizacja uwzględniała kapelusz – prawdziwy rekord ostatnich lat. Modowa platforma Fashion Dive zwróciła uwagę, że wśród pięciu najgorętszych wątków wieczoru modowych Oscarów znalazły się właśnie „kapelusze z szerokim rondem w stylistyce lat 70.” oraz reinterpretacje kanotierów. 

 

 

Kapelusze na lato 2025: z wybiegów na czerwone dywany

 

I choć kapelusze bardziej niż w aktualne wybiegowe trendy, wpisywały się w temat przewodni tegorocznej MET Gali, okazuje się, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. A w tym przypadku: niedaleko padają stylizacje na MET Gali od kolekcji czołowych domów mody na sezon wiosna-lato 2025. Jak się bowiem okazuje, okrycia głowy były nieodłącznym elementem propozycji licznych topowych marek.

 

Modeli Zimmermann kroczyły z niemalże zasłoniętymi przez opadające, szerokie rondo kapelusza oczami. Model przywołujący na myśl klimat boho oraz frywolną swobodę upalnych wakacji pojawił się niejednokrotnie wśród stylizacji australijskiego brandu.

 

 

Szerokie rondo, tym razem w sztywnym wydaniu zagościło również na wybiegu Valentino. Pół prześwitujące, osadzone nisko na głowie modele dopełniały romantyczne, momentami pełne dramatyzmu stylizacje, w których królowały grochy, prześwity, warstwy i futra. Podobnie rzecz się miała w przypadku Louis Vuitton, Giorgio Armani, Elie Saab czy Gucci – na wybiegach tych domów mody nakrycia głowy również tłumnie gościły w kolekcjach, bezbłędnie dopełniając stylizacje.

 

 

Maksymalizm w pełnej okazałości, czyli lato 2025 pod hasłem „more is more”

 

Nagły zwrot ku nakryciom głowy może być zaskoczeniem, jednak baczne oczy obserwatorów wybiegowych trendów już kilka miesięcy temu zauważyły zwrot ku mnogości dodatków, przepychowi i ekstrawagancji. Po kilku sezonach, które upłynęły pod hasłem „mniej znaczy więcej” przyszedł czas na zwrot o 180 stopni. Wszystko wskazuje bowiem na to, że 2025 rok upłynie nam pod znakiem maksymalizmu. Jak piszą bowiem zagraniczne dziennikarki, nadeszła era loud luxury. Wybiegi największych nazwisk branży mody emanują przepychem, monogramami, zabawą kolorem i bogactwem dodatków.

W efekcie na wybiegu Miu Miu modelki nosiły nie jeden, a kilka pasków, w kolekcji Versace na pozór gryzące się, krzykliwe printy gościły w jednej stylizacji, a Lacoste czy Louis Vuitton ogłosiły oficjalny powrót ery monogramów. W przypadku Valentino czy Gucci era przepychu objawiła się również w postaci, wspomnianych już, nakryć głowy. Niewykluczone więc, że tego lata zaobserwujemy liczne kapelusze na ulicach.