Crystal Renn na szczyt modowego światka przebila się jako modelka plus size – była urodziwą i odnoszącą sukcesy przedstwicielką nielicznej grupy większych dziewczyn, więc miała do pokonania mniej szczebelków niż chudziutkie rywalki Anji Rubik czy nawet uoasabiające seksapil potencjalne aniołki VS.
Gdy osiągnęła status gwiazdy w swojej dziedzinie, zniknęła na kilka miesięcy, by powrócić jako… blond skinny bitch – utleniła włosy, zrzuciła kilkanaście kilogramów i nagle cały świat dostrzegł jej wyostrzone, totalnie modowe rysy. Tak Crystal z niszowych pism tematycznych i katalogów przebiła się do VOGUE’a & Harper’s BAZAAR, zachwycając każdego począwszy od redaktorów portali po samą Annę Wintour.
Dziś znów o sobie przypomina na łamach hiszpańskiego HB, który nie tylko dał jej potęczną sesję by Nico Iliev, ale także trzy fantastyczne ociekające seksapilem okładki. Zachwycamy się jej delikatnym powrotem do zmysłowych korzeni – znów jest brunetkę (uff) i ma odrobinę więcej ciałkach niż w czasach fascynacji kościstością. Hurra, brawo Crystal!
Crystal Renn by Nico, Harper’s BAZAAR, lipiec/sierpień 2013